Chciałbym przedstawić kilka praktycznych informacji o tym jak rozpocząć biznes fotograficzny w Wielkiej Brytanii. Podzielę się swoimi spostrzeżeniami oraz postaram napisać o czym warto pamiętać rozpoczynając przygodę jako polski fotograf w Anglii. Niezależnie od tego czy będzie to fotografia komercyjna, portretowa czy też ślubna dowiesz się jak zostać zawodowym fotografem w Wielkiej Brytanii. W artykule znajdziecie podstawowe informacje o tym jak zarejestrować firmę w UK oraz jak wygląda proces jej rejestracji. W drugiej części znajdziecie wszystko o dobrych i złych stronach pracy w tym biznesie na wyspach.
Inwazja polskich fotografów na UK
Coraz więcej polskich fotografów decyduje się na wyjazd do Anglii, która kusi wysokimi zarobkami i lepszym standardem życia. Od pewnego czasu zaobserwować można wysyp polskich fotografów w Wielkiej Brytanii. Wyrastają oni jak przysłowiowe grzyby po deszczu. Największym skupiskiem tradycyjnie jest Londyn. Internet oraz portale społecznościowe wypełniają się stronami polskich firm, które oferują usługi fotograficzne na terenie Anglii.
Wpływ na zaistniałą sytuację ma nie tylko znacznie wyższe wynagrodzenie fotografa w Anglii ale również łatwość prowadzenia działalności gospodarczej w UK. Polski rynek fotograficzny jest przesycony od długiego czasu, co negatywnie odbija się na cenach. Dlatego też coraz więcej osób decyduje się pracować jako fotograf w Wielkiej Brytanii. Postaram się opisać jak zostać fotografem w Anglii, w kontekście pracy zawodowej. Jak zarejestrować firmę fotograficzną w UK oraz o czym należy pamiętać stawiając pierwsze kroki na brytyjskim rynku.
Prowadzenie firmy w Anglii
Prowadzenie firmy fotograficznej w Wielkiej Brytanii jest dość proste. W przeciwieństwie do systemu biurokracji jaki praktykowany jest w Polsce, firma w Anglii nie ma obowiązku płacenia wysokich składek na ubezpieczenie społeczne. Samo roczne rozliczenie osoby samo zatrudnionej jest bardzo proste. Pisząc w dużym skrócie, podlicza się dochód od którego odlicza się wydatki poniesione na prowadzenie firmy. Od sumy różnicy płacimy podatek. Wszystko wykonywane jest online. Rok rozliczeniowy w Wielkiej Brytanii zaczyna i kończy się 5 kwietnia. Każda osoba samo zatrudniona ma 9 miesięcy na zapłacenie podatku. Dodatkowo, brytyjski urząd skarbowy służy pomocą w przypadku kiedy mamy trudności z opłaceniem podatku. Kwota może zostać rozłożona na raty ale naliczane są niewielkie odsetki.
Progi podatkowe w UK wyglądają następująco:
- zapłacimy 20% podatku jeśli nasz roczny dochód nie przekracza 41000 funtów
- zapłacimy 40% podatku jeśli nasz dochód przekroczy 41865 funtów
- najwyższy podatek bo aż 45% płacą osoby i firmy, których roczny obrót przekracza 150000 funtów
Dużym udogodnieniem jest kwota zwolniona od podatku. W roku 2015 wynosi ona 10000 funtów. Oznacza to, że jeśli nasz roczny dochód jest poniżej tej kwoty, zwolnieni jesteśmy z obowiązku płacenia podatku. Oprócz tego, możemy starać się o dofinansowanie od państwa w postaci zapomogi dla osób pracujących – Working Tax Credit. Są to niewielkie kwoty płacone tygodniowo lub miesięcznie osobom, których zarobki są niskie. Wysokość pomocy zależy od rocznego dochodu.
Kwota zwolniona od podatku daje doskonałą szansę młodym fotografom do rozwinięcia swojego biznesu i zbudowania sieci klientów. Cały system prowadzenia firmy w UK jest stworzony dla ludzi, tak aby ułatwić im prowadzenie własnego biznesu. Przyznam, że bardzo brakuje tego w Polsce. Udogodnień dla młodych ludzi, którzy mogliby pracować dla samych siebie. Wielka Brytania jest bardzo przychylna małym i średnim firmom. Dzięki temu prowadzenie działalności gospodarczej jest bardzo proste. Prowadzenie księgowości fotografa w UK również. Pomimo tego wielu Polaków robi wszystko aby zaostrzono te zasady. Niechętnie płacą oni podatek i ukrywają swoje dochody.
Jak zarejestrować firmę w Wielkiej Brytanii
Aby prowadzić działalność gospodarczą foto i legalnie oferować swoje usługi należy zarejestrować firmę w HM Revenue. Najlepszym rozwiązaniem jest samozatrudnienie czyli self employed. Proces rejestracji firmy w Wielkiej Brytanii jest bardzo prosty i firmę fotograficzną można założyć przez internet. Do założenia firmy w Anglii potrzebny jest numer ubezpieczenia i adres korespondencyjny. Legalizowanie działalności online kończy się nadaniem numeru identyfikacyjnego Unique Taxpayer Reference Number, dzięki któremu nasza firma będzie prawnie rozpoznawana. Ma to duże znaczenie przy rocznym rozliczeniu podatkowym. Bez UTR nie możemy złożyć rozliczenia oraz nie będziemy postrzegani jako legalna firma przez banki i inne instytucje.
Warto również wspomnieć, że możemy oferować usługi fotograficzne przez trzy miesiące bez rejestracji firmy. Jest to kolejne udogodnienie dzięki któremu możemy rozpocząć działalność bez konieczności poprzedniego założenia firmy. W przypadku polskich fotografów w Anglii oznacza to, że mamy trzy miesiące na sprawdzenie swoich sił na rynku fotograficznym w Wielkiej Brytanii.
Jeżeli zamierzamy pracować z domu to do kosztów możemy wliczyć część rachunków. Internet, energia, woda, telefon a nawet koszt wynajmu domu. Część wydatków na samochód również może zostać odliczona. Pamiętać przy tym należy, że HM Revenue & Customs szczegółowo narzuca maksymalny procent jaki może zostać wykazany przy rozliczeniu. Nie należy odliczać pełnej kwoty np. rachunku za wodę jeśli korzystamy z niej poza pracą zawodową.
Jakie ubezpieczenie powinien posiadać fotograf
Ubezpieczenie jest bardzo ważnym zagadnieniem dla osób planujących pracę jako zawodowy fotograf w Wielkiej Brytanii. Ubezpieczenie się od odpowiedzialności cywilnej jest standardem ludzi poważnie myślących o swoim biznesie. Public Liability pozwoli nam spać spokojnie i pomoże w sytuacji, kiedy nie mogliśmy wykonać zamówionej usługi. Jest ono obowiązkowe jeśli nasze biuro lub studio fotograficzne znajduje się przy domu w którym mieszkamy. Zabezpiecza nas przed kosztami jakie będziemy musieli ponieść jeśli coś złego stanie się jednemu z naszych klientów.
Decydują się na pracę zawodową jako polski fotograf w Wielkiej Brytanii, musimy pamiętać, że jej mieszkańcy mają zupełnie inną mentalność. Zmusza nas to do dopasowania naszych usług do ich potrzeb. Jeżeli myślimy o pracy jako fotograf ślubny musimy rozumieć zwyczaje panujące na angielskich weselach. Sam ich przebieg jest inny do tych w Polsce. Bez tej wiedzy możemy popełnić wiele błędów, które mogą wpłynąć na reputacje naszej firmy fotograficznej.
Różnice w pracy fotografa w Anglii i w Polsce
Dobrym przykładem są sesje ślubne. W Polsce są one często ważniejsze od dokumentowania dnia ślubu. W angielskich realiach, młode pary niechętnie będą dla nas pozować, a już napewno zapomnieć można że wyszykują się w ślubne kreacje w innym dniu i wybiorą na sesję plenerową. Sam często namawiam fotografowanych nowożeńców do półgodzinnej sesji w dniu ślubu. Oczywiście nie stanowi to zasady bo każdy ślub jest inny ale warto o tym pamiętać przed rozpoczęciem kariery jako polski fotograf w Anglii.
Pozostając przy weselach, drugą różnicą pomiędzy pracą fotografa ślubnego w Anglii i Polsce jest dyskrecja. Angielskie pary preferują fotografów którzy nie interweniują w przebieg wydarzeń podczas dnia ślubu. Dlatego też tak popularny na wyspach jest reportaż ślubny. Kościoły w UK również mają zupełnie inne zasady dotyczące fotografowania ślubu. Co prawda nie potrzebne jest specjalne zezwolenie z kurii ale księża nie są tak przychylni osobom z aparatem jak w Polsce.
Jak wygląda fotografowanie ślubów na Wyspach Brytyjskich
Fotografowanie ślubów cywilnych w Wielkiej Brytanii różni się kilkoma zasadami. Urzędnicy muszą dbać aby dane personalne nie były widoczne na zdjęciach. Dlatego zdjęcie przy podpisywaniu dokumentów wykonuje się przy pustej kartce formularza. Sama ceremonia ma tylko kilka momentów kiedy fotograf może robić zdjęcia. Dużo zależy od samych urzędników, którzy czasem przymykają oko.
Ślub cywilny ma cztery momenty kiedy fotograf może robić zdjęcia:
- Moment wejścia młodej pary – w kulturze brytyjskiej pan młody czeka w urzędzie, a panna młoda wprowadzona jest przez jej ojca.
- Wymiana obrączek – od kilku lat Register Office zmienił zasady i zezwala na dyskretne fotografowanie momentu wymiany obrączek przez młodą parę.
- Pozowane zdjęcie podpisywania aktu zawartego związku – ze względu na dane personalne znajdujące się na dokumencie, fotograf robi zdjęcia pustej strony, często zasłoniętej bukietem panny młodej.
- Wyjście z urzędu – po zakończeniu ceremonii ślubu cywilnego w brytyjskim urzędzie śmiało można fotografować do woli.
Czego unikać – najczęściej popełniane błedy
Wielu polskich fotografów w UK nazywa swoje biznesy używając swoich nazwisk. Nie ma w tym nic złego lecz jeśli pomyślimy o tym jak trudno jest wymówić polskie nazwiska to może to stanowić duży kłopot. Skomplikowana nazwa fotografa może wpłynąć negatywnie na rozpoznawalność jego marki na angielskim rynku fotograficznym. Warto jest więc unikać nazw typu „Włodzimierz Kazimierczykiewicz Photography”. Szansa na zapamiętanie takiej nazwy przez angielskiego klienta jest bardzo mała. Nie ma mowy o przeliterowaniu firmy polskiego fotografa. Jeśli jednak naszym celem jest Polonia w Wielkie Brytanii to nie ma to większego znaczenia.
Praca dla samego siebie ma wiele zalet. Nikt nie narzuca nam tempa oraz swoich wymagań. Nie musimy dzielić się profitem. Są jednak pewne negatywne strony, które należy wziąć pod uwagę decydując się na prace fotografa na wyspach. Pierwszą niedogodnością jest brak płatnych wakacji. Nienormowany czas pracy może stać się meczący. Własna działalność gospodarcza oznacza pracę 24 godziny na dobę. Jeśli nie mamy partnera to musimy pamiętać o wszystkim sami. Nikt nie przypomni nam o zapłaceniu rachunku, oddzwonieniu do klienta. Kolejny aspekt dotyczy sytuacji, kiedy sprawy nie potoczą się po naszej myśli. Owszem ubezpieczenie Public Labillity pokryje część kosztów ale na naszym nazwisku ciążyć będzie odpowiedzialność za wszystkie wpadki.
Pasja wpływa na wyobraźnię i tworzy wizję w naszym umyśle, a ta z kolei popycha nas do skutecznego działania oznaczającego sukces.
Pomimo faktu, że nigdy nie będziemy u siebie to uważam że Polski Fotograf w Anglii ma ułatwione życie. Znajomość języka polskiego ułatwia zamawianie produktów z kraju, które bardzo często są tańsze jeśli nie lepsze jakościowo. Do wyjaśnienia posłużę się kolejnym przykładem fotografii ślubnej. Ceny albumów ślubnych i foto książek w UK są dość wysokie. Zamawiając je z Polski oszczędzamy pieniądze, dzięki czemu możemy wygenerować większy zysk przy bardziej konkurencyjnych cenach do lokalnych fotografów.
Determinacja – buduj swoją markę i reputację
Każdego dnia obserwuje powstające polskie firmy fotograficzne w Anglii. Wiele z nich znika tak szybko jak się pojawiło. Dlaczego tak się dzieje? Uważam, że trudno utrzymać się tylko z fotografowania dla Polaków. Pomimo tego, że mieszkają oni od długiego czasu w Anglii to jednak chcą płacić w przeliczeniu na złotówki. Dlatego nasz biznesplan nie powinien koncentrować się tylko na rodakach w UK. Jeśli jednak chcemy podbić brytyjski rynek to nazwa naszej firmy powinna być dźwięczna i melodyjna, tak aby Brytyjczycy łatwo ją kojarzyli i nie mieli trudności z jej wypowiedzeniem czy wpisaniem w wyszukiwarkę internetową.
Pomimo kilku różnic warto pokusić się o pracę jako Polski Fotograf w Anglii. Łatwość prowadzenia biznesu na wyspach oraz wyższe wynagrodzenie sprawiają, że jest to bardzo wdzięczne zajęcie. Jeśli będziemy pamiętać o różnicy kulturowej, to z pewnością odniesiemy sukces. Dobry warsztat, ciężka praca oraz podejście do klienta na pewno zaowocują. Pomimo dużej konkurencji każdy znajdzie swoje miejsce.
Dziesięć przykazań początkującego fotografa w Anglii
- Zakup sprzęt fotograficzny i rozpocznij działalność
- Najpóźniej do 3 miesięcy od daty rozpoczęcia zarejestruj firmę w HM Revenue
- Nie nazywaj swojej firmy w trudny do wymówienia przez Anglików sposób
- Uczciwie prowadź księgowość
- Płać podatki i rozliczaj się w terminie
- Dbaj o swoich klientów
- Pamiętaj o ubezpieczeniu od odpowiedzialności cywilnej
- Bądź widoczny w środowisku fotografów
- Bądź oryginalny i nie powielaj pomysłów konkurencji
- Uzbrój się w cierpliwość – sukces nie przyjdzie sam z dnia na dzień
Markę i reputację buduje się przez długi czas. Nie należy więc nastawić się na duży profit w krótkim czasie, chyba że nasze prace będą znacznie wyróżniały się od konkurencji. Rozpoczynając swoją przygodę należy pamiętać, że Anglicy są bardzo ostrożnym narodem, który dzieli mieszkańców na swoich i obcokrajowców. Potrzeba czasu aby zbudować zaufanie i być rozpoznawanym na brytyjskim rynku fotograficznym. Po pewnym czasie pojawią się rekomendacje i jest to najlepsza z możliwych form reklamy która buduje zaufanie klientów. Życzę powodzenia.
TMK
lut 9, 2015 -
Przeczytałem twój kolejny artykuł jak zacząć i podoba mi się. Dzieki ze podzieliłeś sie swoimi spostrzeżeniami, fajnie tez podkreśliłeś ze trzeba powalczyć o klienta zanim sami będą chcieli tylko ciebie. Zastanowiła mnie tylko jedna rzecz
Jak to ubezpieczenie działa, napisałeś: Zabezpiecza nas przed kosztami jakie będziemy musieli ponieść jeśli coś złego stanie się jednemu z naszych klientów.
Tzn. za jego wpadki i problemy ja ponoszę koszta? Jakiś przykład i troszkę to objaśnij proszę
Piotr Budakiewicz
lut 9, 2015 -
Dzięki za odwiedziny. Public Liability Insurance chroni w przypadku kiedy powiedzmy jeden z klientów w studio złamie nogę. Jeśli zdecyduje się pozwać fotografa do sądu, ubezpieczenie zapłaci odszkodowanie oraz koszty sądowe.
W przypadku fotografii ślubnej wygląda to trochę inaczej. Powiedzmy że coś niedobrego stało się i fotograf nie jest w stanie dokumentować ślubu. Jeśli nie ma klauzury zabezpieczającej jego plecy w kontrakcie to młodzi mogą żądać odszkodowania – w takim przypadku ubezpieczenie Professional Indemnity wypłaca pieniądze na otarcie łez
TMK
lut 11, 2015 -
Dzięki za info
Mysle że to drugie będzie ważniejsze
greg
kwi 8, 2015 -
witam serdecznie,
swietny artykul, dziekuje za cenne informacje,
czy moze Pan jeszcze napisac czy szczególnie najazd polskich fotografów można zaobserwować obecnie tj. w 2015 r. i jak w związku z tym z przesytem rynku (w polsce spory, trudno sie z tego utrzymac, nawet w Warszawie), jak ksztaltuje sie rynek cen (za slub, std sesja w studio rodzinna badz noworodkowa u klienta), pisze pan, ze robi ok 40 reportazy slubnych rocznie, wydaje sie bardzo duzo (gratulacje!), srednio po jakim czasie da sie z tego przyslowiowo wyzyc? z gory dziekuje, pozdrowienia,
Piotr Budakiewicz
kwi 10, 2015 -
Dziękuje za odwiedziny i miłe słowa Greg. Od ponad 6 miesięcy masowo zaczęło pojawiać się coraz więcej polskich fotografów, którzy „uciekają” z Polski. Jeśli chodzi o ceny to trudno jednoznacznie stwierdzić – zależy od regionu i rodzaju fotografii.
W Londynie fotograf zarabia najwięcej ale też musi liczyć się z dużą konkurencją. Poza Londynem nie jest już tak kolorowo i trzeba mieć inne zajęcie aby nie narażać się na koszty w przypadku braku zleceń.
Trzeba liczyć się z tym, że w miesiąc nie zasypią nas zamówienia. Pewnie wiesz, że markę buduje się długo, do tego dochodzi różnica kulturowa no i język. W Polsce bardzo popularne jest SEO pozycjonowanie i wiele osób myśli że jeśli będą na szczycie wyników to zasypią ich zlecenia. Osobiście uważam, że rynek angielski jest zupełnie inny aniżeli polski. W UK ceni się zaufanie dlatego też wiele osób woli fotografa z polecenia aniżeli z google. Fotografuje w Anglii już 6 rok i przez pierwsze 4 lata było to tylko dodatkowe zajęcie oprócz full time pracy. Było ciężko, zarwane noce i weekendy ale bez ciężkiej pracy nigdzie się nie dojdzie. Cuda się zdarzają ale uważam, że aby żyć z fotografii w Wielkiej Brytanii to potrzeba kilku dobrych lat albo niesamowity talent.
Domyślam się, że Ty również rozważasz taką możliwość?
Mateusy
kwi 20, 2015 -
Cześć
Szukam pomocy. Zafascynowałem się fotografią i chcę iść w tym kierunku. Aparat trzymam w ręku od miesiąca. Czyli mniej niż świeżak ze mnie 🙂 lecz wiem to na pewno, że będzie to moja droga w życiu. Jeśli nawet nie będzie to droga kariery zawodowej, to myślę, że zostanie to ze mną już na cały czas.
Czego szukam dokładnie. Chcę iść tu na uniwersytet artystyczny kierunek fotografia. Fascynuje mnie najbardziej podróżniczo-przyrodnicza. Czego potrzebuję. Wiem że potrzebuję mieć wstępne kwalifikacje, czyli tzw. Fundation Course. Prawdopodobnie w jakimś collegu.
I tu moje pytanie. Jeśli oczywiście potraficie pomóc. Jaki będzie najlepszy college na start i kierunek. Chodzi mi o to, żeby mieć otwarte drzwi po rocznym lub 2 rocznym kursie na uniwersytet, jaki tylko bym chciał wybrać.
Nie znam tu systemu szkolnictwa. Jestem dopiero 1,5 roku. Nie chcę popełnić jakiegoś błędu. Wybiorę nie ten colege albo nie ten kierunek. Na internecie jest tego mnóstwo, tu w Londynie. I każdy przyjmie Cię z otwartymi rękami. Najważniejsze są dobre podstawy. Więc chcę wybrać dobry start. A potem to już z górki 🙂
Mam 33 lata, magistra z budownictwa więc prę, póki co, w tym kierunku zawodowym tutaj. Nie chcę poszerzać tych kwalifikacji bo w Anglii są wystarczające by dostać dobrą pracę. Ale chcę mieć coś swojego z czego będę naprawdę szczęśliwy. Na zmiany nigdy nie jest za późno 🙂 a nawet jeśli to nie wypali to zawsze mogę być budowlańcem. Lecz nie chcę teraz tracić czasu i spróbować jak najszybciej zacząć rozwijać się w fotografii.
Każda porada jest od mile widziana. Jeśli potraficie pomóc będę bardzo wdzięczny.
Dzięki
Pozdrawiam
Mateusz
TMK
lip 5, 2015 -
Mam pytanko odnośnie umowy jaką fotograf ślubny zawiera z parą
Czy wogóle coś takiego się stosuje? Jak robicie?
Rozumiem że podpisując taką umowę, przez siebie stworzoną, mam na celu zapewnienie danej pary o poważnym potrakowaniu ich potrzeb i wywiązania sie z niej. A ich samych obliguje do wywiazania sie z zobowiazań finansowych.
Czy taka umowa jest podstawą do rozliczenia sie podatokwego w UK? Czy równie dobrze po wywiązaniu sie obu stron można ją zniszczyć?
Jak tutaj jest?
Piotr Budakiewicz
lip 5, 2015 -
W Anglii stosuje się kontrakt na wykonanie fotografii ślubnej. Powinien on zawierać wszelkie informacje na temat oferowanego serwisu, adresy miejsc ślubnych ale też warunki jego zawarcia.
Standardowy kontrakt określa cenę jaką brytyjska para zapłaci fotografowi za zdjęcia ślubne i ewentualnie foto książkę. Wszelkie informacje na temat prawa autorskich, licencji na drukowanie i publikowanie zdjęć. W tej części kontraktu to fotograf zabezpiecza się przed sytuacjami losowymi.
Kontrakt z fotografem ślubnym jest oficjalnym rachunkiem i służy jako dokument przy rozliczaniu podatku w UK. Zniszczyć teoretycznie możesz jeśli młoda para zapłaciła gotówką ale nie polecam. Wszelkie transakcje pomiędzy bankami są dostępne dla HM Revenue – w dużym skrócie oczywiście. Mam nadzieję, że pomogłem chociaż trochę. Pozdrawiam.
TMK
lip 6, 2015 -
Dzięki za podpowiedzi, ale mam kolejne pytanko
ślub w kościele
Czy musze miec jakies ukończone kursy jak sie zachowywać podczas ceremonii? Na forach polskich często wymieniają to jako musi have, a jak jest to tu? Czy wystarczy wczesniej przed samą ceremonią to ustalić z księdzem co mogę czego nie
Jak bywa w twoim przypadku?
Piotr Budakiewicz
lip 6, 2015 -
W Wielkiej Brytanii nie ma takiego wymogu ani żadnych kursów dla fotografów ślubnych aby móc robić zdjęcia w kościele. Wszystko zależy od kościoła a raczej księdza. Większość z nich nie ma problemu aby fotografować podczas ceremonii ślubnej. Zdarzają się jednak wyjątki kiedy to ksiądz czyli vicar nie pozwala na robienie zdjęć. Smutne ale prawdziwe.
Za każdym razem gdy przyjeżdżam na ślub kościelny do nowego miejsca idę się przywitać z księdzem. Jestem na jego terytorium więc staram się wytłumaczyć jak pracuje, że nie używam lampy błyskowej – angielscy księża są bardzo uczuleni na flash! Mówię gdzie mniej więcej będę się znajdował podczas ślubu itp. Większość z nich nie ma problemu żeby poruszać się w trakcie. Kilku jednak powiedziało, że mam zostać na tyle kościoła. To tworzy problem ponieważ w momencie wymiany obrączek nie wiele można zobaczyć. Zwłaszcza kiedy para młoda nie staje twarzą do siebie.
Dodatkowo uprzedzam swoich klientów o takich problemach i wyczulam aby dokładnie dogadali się z księdzem. Zwracam uwagę aby nie akceptowali odpowiedzi typu nie mam problemu z fotografem w kościele czy coś podobnego. Dokładnie ustalić zasady tak aby potem uniknąć rozczarowania.
W samym Peterborough są dwa kościoły, w których jest zakaz robienia zdjęć. Zawsze staram się dowiedzieć dlaczego ksiądz jest przeciwko fotografii ślubnej. Najczęściej odpowiadają, że mieli kilku fotografów amatorów, który nie potrafili się zachować podczas ślubu i nie szanowali religijnej części ceremonii. Dlatego też wszystko z umiarem, nie stresować jeszcze bardziej młodych swoją obecnością. Wesele to duży stres dla nich nawet bez fotografa, który opiera obiektyw na ramieniu księdza:) Mam nadzieje, że pomogą moje wypociny!
TMK
lip 6, 2015 -
Dziękować
Sporo się dowiedziałem
MARTIN
lip 8, 2015 -
A jak wygląda sprawa z językiem? Czy wszyscy Polacy, którzy zaczynali bardziej biznesowo swoją przygodę z fotografią w UK znali dobrze język angielski? Przyznam, że mój angielski nie pozwala na szybką, swobodną komunikację z ewentualnym klientem.
Piotr Budakiewicz
lip 8, 2015 -
Cześć Martin. Trudne pytanie muszę przyznać. Ja nie miałem tego problemu więc to co napiszę jest tylko moim przypuszczeniem.
Wydaje mi się, że fotograf w Anglii bez znajomości angielskiego będzie miał duże problemy. Począwszy od spotkania z potencjalnym klientem na ślub, dyskusji dostępnych opcji i podpisania kontraktu. W dniu ślubu tym bardziej. Często goście weselni zagadują do mnie, zadają pytania typu – „jaki masz aparat”. Komunikacja to podstawa w każdym biznesie i wydaje mi się, że fotograf ślubny w Anglii będzie miał trudności jeśli nie zna języka.
Sesja portretowa w czasie ślubu – większość par nie wie jak się zachować, co robić w czasie sesji i do tego potrzebne jest delikatne naprowadzenie przez fotografa. Bez angielskiego może to być koszmarem. Łatwiej jest jeśli będziesz drugim fotografem. Wtedy całe ciśnienie przyjmuje na siebie główny fotograf. Może tak lepiej byłoby zacząć, a w międzyczasie szkolić angielski.
Tak jak pisałem wyżej. To jest tylko moje zdanie. Może jest ktoś, komu udało się odnieść sukces jako fotograf ślubny w Wielkiej Brytanii bez znajomości angielskiego. Dzięki za odwiedziny. Powodzenia i pozdrawiam.
Rafał
wrz 4, 2015 -
Dzień dobry Panie Piotrze. Mam do Pana dwa ważne dla mnie pytania. Jestem wykształconym fotografem posiadam dyplom mistrzowski, czy jest on uznawany w Anglii, czy potrzebne jest przejście dodatkowego kursu dla chcących prowadzić działalność fotograficzną. Drugie pytanie dotyczy systemu emerytalnego, jakich wydatków należy spodziewać się na ten cel i co otrzymamy w zamian. Bardzo liczę na pana odpowiedź i sugestie w tych sprawach. Pozdrawiam Rafał.
Piotr Budakiewicz
wrz 4, 2015 -
Witam i dziękuje za odwiedziny strony polskiego fotografa w Anglii. Powiem tak, polskie świadectwa i wszelkiego rodzaju dokumenty są honorowane lecz traktowane z przymrużeniem oka. Bez znaczenia jest czy są to kwalifikacje fotograficzne, czy jakiekolwiek inne. Brytyjczycy kochają swoje szkoły i każdy kurs fotograficzny da Panu większą szanse aniżeli dyplom z polskiej uczelni. Na terenie Anglii można znaleźć wiele kursów i szkoleń dla fotografów. Prowadzone są przez uczelnie państwowe, prywatne, college i osoby prywatne. Myślę, że będą one miały większą wartość aniżeli duplom mistrzowski fotografa z Polski. Mogę się mylić ale piszę to na podstawie własnego doświadczenia i polskich fotografów których znam. Łatwiej im było dostać pracę dla fotografa w Anglii kiedy posiadali tutejszy papier.
Z drugiej strony dobre zdjęcia zawsze się obronią. Szukając pracy jako fotograf w Anglii będzie dużo łatwiej z pięknym portfolio. Uważam, że jest ono bardziej istotne niż same kwalifikacje. Oferty pracy dla fotografa w Anglii często wspominają o kwalifikacjach ale są to ich poziomy. Myślę jednak, że jeśli zobaczą piękne portfolio to nie będą pytać o dyplomy.
Sam uczęszczałem na szkolenie fotograficzne w Wielkiej Brytanii tylko dla papieru. Nudziłem się i szczerze mówiąc skorzystałem niewiele ale papiery otworzyły mi nową drogę. Moja sugestia jest taka aby wciąż podnosić kwalifikacje nawet jeśli są to roczne kursy dla fotografów. Dodatkowy papier zawsze się przyda.
Wracając do tematu emerytur dla fotografów w UK to sprawa jest identyczna jak w przypadku osoby samo zatrudnionej. Odprowadzamy składki i przysługuje nam podstawowa emerytura, która nie należy do najwyższych. Dlatego więc warto posiadać prywatny Pension Scheme i dopłacać aby na starość mieć przyzwoite pieniądze. Mam nadzieję, że pomogłem. Jeśli ma Pan jakieś pytania i będą potrafił pomóc to proszę pisać. Dziękuje i życzę powodzenia.
Justyna
lis 6, 2015 -
Witam,
Super artykuł, dużo wnosi. Planuje zacząć pracę jako fotograf w UK, nie będzie to Londyn więc może szanse będą większe. Mam pytanie jak kształtują się średnie zarobki fotografa, nie pisze tutaj o cenach za eventy typu ślub itd, a bardziej praca na etat jako fotograf w studiu np.? Mam zaplanowane jedno interview i nie wiem jak odnieść się do zarobków tam, gdyż nie zostały podane na stronie – doświadczenie 5 letnie w PL. Chciałabym zacząć w taki sposób, żeby zarobić na lepszy sprzęt i wtedy rozpocząć pracę na własną ręke.
Piotr Budakiewicz
lis 6, 2015 -
Hej Justyna. Dzięki za odwiedziny i miłe słowa. Ile zarabia fotograf w Anglii to często pojawiające się pytanie na które trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Zarobki fotografów w UK są bardzo różne i zależą od regionu kraju. Konkurencja jest spora, a to wymusiło spadek płacy fotografów. Tradycyjnie Polacy zaniżają ceny ale trudno ich za to winić bo trzeba jakoś zacząć. Pracując jako fotograf w Londynie zapewne możesz liczyć na większe wygrodzenie ale jak wspomniałaś nie będziesz fotografem w Londynie tylko gdzie indziej.
Sam nigdy nie pracowałem dla kogoś ale z tego co widzę po ofertach pracy dla fotografów w UK to zarobki stają się śmieszne. Dla przykładu posłużę się duża krajową firmą, która poszukuje fotografów do pracy w całej Anglii. Chodzi o robienie wesołych zdjęć dzieciaczkom w centrach handlowych, sklepach dla dzieci. Wynagrodzenie dla fotografa jest równe najniższej krajowej czyli £6.70 co było dla mnie szokujące. Pracodawca zapewnia szkolenie i sprzęt więc o nic nie trzeba się martwić ale uważam, że do zdecydowanie za mało za prace jako fotograf.
Nie zniechęcaj się gdyż podałem skrajny przykład, który nie koniecznie musi stanowić zasadę jeśli chodzi o zarobki fotografa w Anglii ale musisz się z tym również liczyć szukając pracy w UK. Fakt jest, że dobre zdjęcia same się obronią nawet jeśli zaczniesz w mobilnym studio.
Sorry, że nie mogłem odpowiedzieć na pytanie ile zarabia fotograf w Anglii. W każdym bądź razie życzę powodzenia i przede wszystkim wytrwałości bo już dochodzą do mnie sygnały, że wielu fotografów przyleciało z Polski do Anglii w poszukiwaniu pracy i okazało się, że nie jest już tak kolorowo. Pozdrawiam.
ag
lis 29, 2015 -
Hej, bardzo fajnie, że napisałeś ten artykuł. Prowadzę firmę w Polsce, ale myślę nad przeniesiem jej do UK, jako że obecnie mieszkam w Szkocji. Co prawda to, co napisałeś o fotografowaniu ceremonii trochę mnie zniesmaczyło (nie fotografowałam nigdy ślubu brytyjskiego), ale do wszystkiego da się przyzwyczaić 🙂 Mam pytanie dotyczące prowadzenia księgowości. Wszystko wydaje się rzeczywiście łatwe, ale jak księguje się przychody i koszty? W Polsce mam KPiR, tu nie widzę żadnej informacji na temat księgowania faktur, rachunków.
W Polsce potrzebna jest siedziba firmy, w której przechowywane są dokumenty. W UK nie ma takiej potrzeby? Pytam, ponieważ nie mam stałego miejsca zamieszkania i nie wiem, czy nie byłoby to problemem w przyszłości.. 🙂
Jeszcze jedno: jak się ustala, czy chcemy płacić składki (i jakie) czy nie? Na stronie HMRC?
Dziękuję z góry za odpowiedzi!
Pozdrawiam z zimnej Szkocji,
Aga
Piotr Budakiewicz
gru 14, 2015 -
Hej AG. Dziękuje za miłe słowa od Pani Fotograf w Szkocji! Księgowanie zależeć będzie od tego w jakiej formie zarejestrujesz swoją działalność foto. Generalnie masz do wyboru samozatrudnienie – czyli sole trader (freelancer) lub Limited Company. Nie będę wnikał w różnice bo można to znaleźć w internecie. Najważniejszą różnicą pomiędzy self employed i limited jest sposób prowadzenia księgowości. W przypadku fotografa zrejestrowanego jako osoba samozatrudniona wszystko jest dziecinnie proste. Zbierasz wszystkie rachunki, wydatki na prowadzenie swojego biznesu fotograficznego i faktury, kontrakty które wystawiasz klientom.
Sam proces rozliczenia fotografa w UK polega na wyliczeniu różnicy pomiędzy przychodem a wychodem. Simply as that. Inwestycje w sprzęt fotograficzny rozlicza się trochę inaczej ale suma zawsze będzie taka sama. Aparat, obiektywy i inne akcesoria liczysz jako kapitał firmy.
Jeśli chodzi o limited company to tutaj niezbędna jest księgowa. Wyliczenie podatku jest wiele trudniejsze ale nie musisz płacić VAT.
Dokumenty faktycznie musisz trzymać do 5 lat wstecz. Nie ma znaczenia gdzie będą one przechowywane dopóki będzie mogła je przedstawić przy ewentualnej kontroli.
Rozliczenie fotografa w Anglii można robić samemu – sole tradera oczywiście. Nie jest to trudny proces. Wszystko załatwia się online. Poczytać można w necie lub podpytać znajomej księgowej (pozdrowienia dla kochanej Kingi). Adres potrzebny będzie Ci do korespondencji z brytyjskim urzędem skarbowym.
Składki z tego co pamietam zależne są od wysokości Twoich dochodów. Na stronie HMRC Revenue można znaleźć szczegółowy cennik ale oni sami Ci wyliczą i wyślą listem rachunek. Nie są to duże kwoty w porównaniu do polskiej rzeczywistości. Śmiało można powiedzieć, że życie fotografa w Wielkiej Brytanii jest o wiele łatwiejsze niż ma polski fotograf. Mam nadzieję, że coś pomogłem. Pozdrawiam ze wschodniej Anglii.
Zakopiec
gru 11, 2015 -
Witaj Piotrze. Mistrzostwo Świata ta Twoja strona i Twoje podejście do tematu pomocy innym.
Niesamowite i bardzo ciekawe rzeczy piszesz na temat jak zacząć pracę w UK.
Świetny artykuł.
Przeczytałem go na głos w domu z komentarzem, że można coś podpowiedzieć i nie trzeba się obawiać, że ktoś nam coś zabierze.
Fajnie, że dzielisz się z nami zaskakującymi różnicami pracy Polska/Anglia
Sam fotografuje i co ciekawe chcę się przenieść do Anglii od stycznia 2016 roku zaplanowałem pobyt właśnie w twoim mieście w Peterborough.
Nie planuje otwierać własnej działalności chociaż w Polsce przez ponad 20 lat prowadziłem własną i trudno jest teraz stać się pracownikiem, ale właśnie swój żywot zacznę od jakiejś pracy na miejscu.
Znajomy coś tam mi załatwił, ale to nie jest to co mnie pasjonuje.
Zaciekawiła mnie ta firma która poszukuje fotografów do pracy, może mógłbyś mi na email podesłać nazwę tej firmy.
Wolałbym zacząć pracę w czymś co lubię niż na taśmie w fabryce.
PS. Dopisałem sobie Twoją stronę do moich ulubionych. Możliwe, że gdzieś się spotkamy to wychylimy jakąś cup of tea.
Pozdrówka i powodzenia
Piotr Budakiewicz
gru 14, 2015 -
Hej Zakopiec. Wielkie dzięki i również pozdrawiam. Dawno temu widziałem ofertę pracy dla fotografa w Anglii o której pisałem więc nie wiem czy nadal aktualna. Wpisz sobie proszę w wyszukiwarkę – praca dla fotografa w Anglii i na pewno znajdziesz wiele ofert pracy. Najlepszym rozwiązaniem jest szukanie po angielsku bo będzie ich zdecydowanie więcej. Praca dla fotografa w Anglii nie należy do popularnych sektorów zatrudnienia więc nie oczekuj milionów ofert. Wiejce jest pracy w magazynach itp. Ale regularnie szukając można zawsze trafić na jakoś ciekawą ofertę. Najwięcej ofert pracy dla fotografów jest w Londynie ale to chyba standard. Powodzenia.
Patrycja
sty 18, 2016 -
Witam. Znalazłam Pana bloga i pomyślałam że mógłby mi Pan udzielić rady. Jestem aktualnie w liceum i uczę się na profilu językowym, zastanawiam się nad studiowaniem fotografii, niestety jak na razie nie mam odpowiedniego sprzętu, planuje kupić dopiero na 18urodziny, fotografia to moja pasja, ale nie wiem czy dostanę się na studia jak na razie nie mam sprzętu. I nie wiem czy warto zająć się tym zawodowo czy tylko amatorsko robić zdjęcia, chociaż chciałabym to robić na codzień. Pozdrawiam serdecznie 🙂 😉
Piotr Budakiewicz
sty 18, 2016 -
Hej Patrycja. Dziękuje za odwiedziny strony Polskiego Fotografa w Anglii. Trudne pytanie i postaram się odpowiedzieć trochę inaczej bazując na podstawie własnego doświadczenia. Kiedy nie pracowałem zawodowo jako fotograf w Anglii to chętnie wstawałem wcześnie rano i fotografowałem wschody słońca. Moje dziecko i żona mieli tysiące zdjęć. Odkąd fotografią zarabiam na życie stało się to pracą. Wciąż kocham to ale nie mam już chęci wstawać i czekać na ten moment kiedy słońce oświetla piękny krajobraz.
Dużo fotografuje ślubów i komercyjnych projektów więc jak mam tylko chwilkę dla siebie i rodziny to chowam aparat głęboko. To jest jedyny minus tego ale nie wiem czy w każdym przypadku zawodowego fotografa.
Praca fotografa jest bardzo przyjemna. Aparat zabiera mnie w miejsca gdzie przeciętny śmiertelnik nie może pójść. Ale w dużej ilości również męczy. Sama musisz sobie odpowiedzieć czy chcesz to robić. Wszystko wygląda pięknie ale pewnie pilot samolotu też ma czasami dość. Praca dla fotografa to przede wszystkim freelance więc co za tym idzie sama musisz dbać o marketing, papiery, sprzęt. Jest tego naprawdę dużo. Fotografia jako hobby to coś innego i zawsze pasja może przerodzić się w pracę zawodową.
Mam nadzieje, że chociaż trochę pomoże w wyborze kariery zawodowej. Powodzenia. Pisz jeśli masz jakieś pytania, chętnie podzielę się swoimi doświadczeniami.
Patrycja
sty 18, 2016 -
Bardzo mi Pana odpowiedź dała do myślenia. Dziękuję że się Pan po fatygował. Jeszcze takie pytanie, czy Pana zdaniem warto w Polsce iść na studia fotograficzne?
Piotr Budakiewicz
sty 18, 2016 -
Studia fotograficzne w Polsce czy gdziekolwiek na świecie zawsze dadzą większe pojęcie o fotografii, historii fotografii i artystycznym jej aspekcie. Osobiście jestem fanem edukacji i wieżę, że dokształcać powinno się całe życie. Napewno warto ale musisz znać odpowiedź na poprzednie pytanie żeby zdecydować. Zadaj sobie kolejne pytanie – co w ten sposób osiągniesz i co chcesz się nauczyć. Studia fotograficzne jak i każde inne dają coś więcej aniżeli tytuł czy papier. Rozwijają myślenie, światopogląd i uczą życia – zwłaszcza jeśli mieszka się w akademiku!
Jeśli rozpatrujesz wybór studiów i fotografia jest Twoim typem to pewnie że warto. Pamiętaj jednak o tym, że duża część najlepszych fotografów nie kończyła studiów więc zaryzykuje stwierdzenia, że nie one są kluczem do sukcesu. Patrząc w drugą stronę można powiedzieć, że wielu absolwentów fotografii nie osiągnęło sukcesu w pracy zawodowej. Czy więc szkoła uczyni cie mistrzem fotografii? Napewno pobudzi zmysł estetyki, wyczuli oko na pewnie rzeczy ale można fotografować bez studiów. Tak mi się wydaje. Powodzenia Patrycja. Nie łatwy wybór przed Tobą i tylko sama możesz zdecydować.
ediphotographer
lut 2, 2016 -
Witam Panie Piotrze ! Chciałbym podziękować i złożyć wyrazy szacunku gdyż dla fotografów którzy zaczynają pracę w Anglii położył Pan kamień milowy . Mam pytanie o które chciałbym zapytać – jeżeli pominąłem w trakcie lektury to serdecznie przepraszam . A mianowicie czy w kościołach można używać lampy czy też nie ? A jeżeli nie to statyw czy jasne szkło – i czy można się przemieszczać ze statywem . I jeszcze jedno znalazłem kilka kontraktów fotograf – klient ale nie są idealne . Czy móglby Pan podesłac jakis link lub stronę skąd taką umowe mozna by bylo sobie ściągnąć . Dziękuję i składam wyrazy szacunku .
Piotr Budakiewicz
lut 2, 2016 -
Hej, dziękuje za miłe słowa. Wiem, że niektórym fotografom nie mieści się to w głowie jak można dzielić się doświadczeniem i ułatwiać innym „konkurencji” życie. Fotografowie w Anglii dzielą się wiedzą, podsyłają klientów i jakoś to inaczej tutaj działa. To właśnie zainspirowało mnie do napisania kilku słów na temat pracy fotografa w UK. Cieszę się że komuś chociaż trochę pomogło.
Czy można używać lampy fotografując w kościołach na terenie Wielkiej Brytanii? Generalnie nie można i dotyczy to dużej części kościołów i katedr. Podobnie wydaje mi się jest rówież w Polsce. Nie stanowi to jednak zasady bo wszystko zależy od kościoła. Generalnie stare, zabytkowe budynki nie pozwalają na zdjęcia z lampą błyskową. Nowoczesne nie mają z tym problemu. Tak przynajmniej ja to odebrałem. Co do poruszania się ogólnie lub ze statywem to wszystko zależy od księdza, vickara. Warto jest dowiedzieć się przed rozpoczęciem ślubu. W swojej karierze jako polski fotograf w Anglii spotkałem się z miejscami gdzie musiałem stać w jednym miejscu ale też z takimi gdzie mogłem robić co chcę pod warunkiem, że nie opieram obiektywu na ramieniu księdza. Ja zawsze uczulam pary aby zapytały się w swoim kościele jakie są zasady dotyczące fotografii ślubnej.
Kontrakt na fotografię ślubną – w internecie znajdziesz wiele szablonów i przykładów ale myślę, że najrozsądniej będzie stworzyć swój własny z kilku przykładowych. Każdy fotograf pracuje inaczej więc naturalnie niektóre punkty będziesz mógł wyrzucić, a dodać to co potrzebujesz. W ten sposób stworzysz własny kontrakt klient – fotograf.
Patka
lut 16, 2016 -
Witam
Porady na Panskiej stronie sa dla mnie bardzo cenne. Obecnie jestem na etapie planowania wlasnej dzialalnosci z fotografia reportazowa, portretowa i sesjami rodzinnymi. Mieszkam w szkocji i zdecydowanie informacje na stronie sa bardzo pomocne. Nasuwa mi sie jedno pytanie, mianowicie czy strone internetowa z portfolio oraz blog stworzyl Pan sam ? Jest bardzo czytelna i konkretna 🙂 Oferty roznych firm w uk z usluga tworzenia profesjonalnych stron sa bardzo drogie! Jaka jest najlepsza opcja wg Pana ?
Pozdrawiam
Marzena
lut 22, 2016 -
Witam ponownie. Serdecznie dziękuję za wszystkie wskazówki zawarte w tym artykule. Mam pytanie – Czy fotograf MUSI posiadać prawo jazdy i własny samochód? Domyślam się, że jest to niezbędne gdyż podróżowanie autobusem z drogim sprzętem jest nie tylko trudne co i niebezpieczne (zwłaszcza gdy jest się kobietą 😉 ). Mieszkam w UK już od siedniu lat , chciałabym w przyszłości zarabiać na swojej pasji jaką jest fotografia. Będę bardzo wdzięczna za opinię w tej kwestii. Pozdrawiam serdecznie!
Piotr Budakiewicz
lut 26, 2016 -
Hej Marzena. Dziękuje za odwiedziny strony polskiego fotografa w Anglii. Zdecydowanie prawo jazdy ułatwi prace fotografowi. Fotograf w Londynie może obejść się bez samochodu i podróżować metrem ale kiedy trafi się zlecenie poza miastem samochód może okazać się niezbędny. Jeśli nie masz prawa jazdy to nie znaczy że nie może odnieść sukcesu – zawsze jest jakieś rozwiązanie aby dostać się do miejsce gdzie zamierzasz robić zdjęcia, tak więc nie zniechęcaj się tylko działaj i w międzyczasie rób prawko. Pozdrawiam.
Sonia
lut 28, 2016 -
Witam! Nie ukrywam, że bardzo liczę na odpowiedź. Jestem młodą dziewczyną, mam 23 lata. Fotografuje od 16 roku życia, 5 lat temu skończyłam szkołę o tym właśnie profilu. Mam czeladnika fotografii. Niestety rodzina wyjechała tutaj, do Szkocji. Ja tez, a w Polsce miałam już jakiś start związany z fotografią. Miałam kilku stałych klientów, pracę. Teraz jestem na pozycji zerowej. Nie mam pojęcia od czego zacząć. Stworzylam fanpege na fb i póki co będę wzbogacać portfolio, ale co dalej? Jak się wybić? Gdzie się reklamować? Musze dopiąć swego! Praca ze swoim hobby i największą pasją to moje marzenie. Pozdrawiam Cię serdecznie i zazdroszczę Ci tego profesjonalizmu! Oczywiście to zdrowa zazdrość. Zdjęcia piękne!
Piotr Budakiewicz
wrz 2, 2016 -
Początek pracy fotografa w UK może być trudny. Działasz na obcym terenie ale zapewniam cię, że jest to łatwiejszy obszar do działania. Jeżeli będziesz dobra i dobrze traktować swoich klientów to sukces murowany. Reklama polskiego fotografa w Anglii – trudny temat i mogę jedynie podzielić się moim doświadczeniem. Pomimo tego, że kiedy zaczynałem fotografować na brytyjskim rynku nie było aż tak dużej konkurencji jak obecnie. Współczuje osobą takim jak ty bo z tego co obserwuje to polscy fotografowie zalewają rynek brytyjski i tym samym zaniżają ceny – od czegoś jednak trzeba zacząć!
Facebook jest z pewnością dobrym narzędziem choć często ludzie przeceniają jego możliwości – zwłaszcza postów bez płatnej reklamy. Warto mieć swój fan page i dzielić się fotografiami. Należy również pamiętać o old school reklamie – ulotki, plakaty. Bądź widoczna – eventy, koncerty są świetną okazją do pokazania się i zaprezentowania swoich zdjęć. Zobacz czy w pobliżu nie ma jakiś polskich ośrodków – pomimo tego, że Polacy nie chcą płacić za zdjęcia to może znajdzie się kilka osób, które docenią Twoją pracę.
Ważnym czynnikiem reklamy fotografa w Anglii jest sama osobowość. Swoim charakterem robisz reklamę – dobrą lub złą. Ma to szczególne znaczenie w fotografii ślubnej. Charakter fotografa a potem zdjęcia – właśnie w tej kolejności bo konkurencja jest na tyle duża, że młodzi mogą sobie pozwolić na wybór innego fotografa.
Działaj, fotografuj, pokazuj się dać znać za rok lub dwa jak Ci poszło. Czekam na informacje od Fotograf Szkocja. Pozdrawiam.
bz
mar 3, 2016 -
Bardzo dziękuję za ten artykuł. Napawa nadzieją, ze jest gdzieś calkiem niedaleko normalny kraj do zycia i pracy.
Daria
cze 3, 2016 -
Ja nie mam zadnego pytania, przecudowny artykul! Bardzo mi pomogl, chcialam serdecznie podziekowac, za czas spedzony na jego stworzenie i za te wszystkie wyczerpujace odpowiedzi!!!!!
Agnieszka
cze 27, 2016 -
Witam serdecznie. mam małe pytanie – czy muszę mieć specjalne pomieszczenie na studio, czy mogę przyjmować ludzi pod swój dach?
mam na myśli do czasu aż się przekonam, że ten biznes mi się uda 🙂
Pozdrawiam!
Piotr Budakiewicz
wrz 2, 2016 -
Hej. Jeśli właściciel domu nie ma nic przeciwko to pewnie, że tak. Jeśli to Twój dom też ok. Jedyne o czym warto pamiętać to ubezpieczenie. Jeśli Twojemu klientowi stanie się krzywda to będzie duży problem. Poszkodowana osoba może żądać odszkodowania od Ciebie tak więc warto się zabezpieczyć.
Damian
wrz 15, 2016 -
Witam Pana,
Fotografia jest moim hobby juz od jakiegos czasu i mysle o tym, aby zajac sie tym bardziej profesjonalnie. Bardzo interesuja mnie zdjecia slubne. Mam za soba killa plenerow ( glownie znajomych i rodziny). Mieszkam w UK juz od 9 lat. Szukam osoby ( profesjonalisty) dzieki ktorej moglbym nabrac wiekszego doswiadczenia w slubach na terenie Anglii. W zwiazku z tym mam do Pana takie pytanie: czy jest mozliwosc abym mogl potowarzyszyc Panu (oczywiscie nieodplatnie) jako drugi fotograf lub asystent na jednym ze slubow aby zobaczyc jak to „tu w Anglii” wszystko wyglada? Jestem osoba dyspozycyjna i punktualna. Oczywiscie jesli Pan sobie zyczy moge przeslac kilka zdjec z moich dotychczasowych prac
Z gory dziekuje ze odpowiedz
Piotr Juszczak
wrz 17, 2016 -
Cześć Piotr
Z tej strony Piotr,zaciekawił mnie twój artykuł o pracy na własny rachunek tzn równeż fotografuję można powiedzieć wszystko ale interesuje mnie zagadnienie rozliczania się z podatku jako self employer ale również pracuję na kontrakcie w prywatnej firmie ale nie jako fotograf.
Gdybym był samo zatrudnionym i równocześnie pracował w innj firmie to jako self employer rozliczam się tylko z dochodów fotografa czy sumuje się wszystkie dochody?
Piotr Budakiewicz
wrz 19, 2016 -
Hej Piotr. Z tego co się orientuje to musisz rozliczać się z obu dochodów jednocześnie. W rozliczeniu self employed jest rubryka która pyta o dochód z innych źródeł. Wydaje mi się, że będziesz potrzebował księgowej do tego przynajmniej na początek.
Druga sprawa jest taka, że w UK płaci się bardzo wysokie podatki jeśli ma się dwie prace. Tak jak w Twoim przypadku firma + fotografia oznacza podatek nawet do 50%. Nie opłaca się mieć dwóch miejsc zatrudnienia w Anglii. Tak przynajmniej było kilka lat temu. Ponownie z przykrością muszę odesłać Cię do księgowej, która poinformuje lepiej na temat dodatkowej pracy fotografa i podatków w Anglii.
Jeśli ktoś wie więcej na ten temat i potrafi pomóc to prosimy o komentarz. Z góry dzięki!
Piotr Juszczak
wrz 26, 2016 -
Dziękuję Piotrze za odpowiedź i zorientuję się w sytuacji
Michał
wrz 21, 2016 -
Witam, Jestem początkującym fotografem, który kocha to co robi i chcę to robić. Jednak jest kilka zastrzeżeń, a mianowicie nie wiem jak zacząć? Kilka osób powiedziało mi żeby zdobyć choć trochę doświadczenia wystarczy zapytać doświadczonego fotografa o „podczepienie” się jako drugi fotograf na śluby, sesje itp. na zasadzie „za darmo”. Z natury jestem osobą która nie ma w zwyczaju proszenia o pomoc, aczkolwiek wiem że sam bez portfolio nie dam rady dużo zrobić aby się wypromować. Co Pan o tym sądzi? Oczywiście jako początkujący mam okrojony zestaw sprzętu. Canon 1100d x 2. Obiektyw standard 18-55mm oraz 50mm. Niestety na dzień dzisiejszy nie stać mnie na nic lepszego ale wierzę, że jak się chcę to da się radę i z tym jakże amatorskim sprzętem. Pozdrawiam Michał
Avatar
wrz 27, 2016 -
Witam panie Piotrze. bardzo interesujace informacje milo ze nasz rodak jest otwarty na dzielenie sie wiedza i doswiadczeniem to bardzo cenna cecha patrzac na dosc specyficzne podejscie polakow . Sesje z dziecmi do 9 roku zycia..czy sa jakies specjalne przepisy ?jak sie zachowywac co mozna czego nie mozna..z gory dziekuje za podpowiedz.zaczynam wlasnie prace w tej dziedzinie .
Mariusz
sty 2, 2017 -
Mam na imie Mariusz, mieszkam w Londynie i od nowego roku chce sie zajac fotografia – uslugami. Glownie properties, interiors, events – bez slubow, zdjec studyjnych.
Dziekuje w imieniu swoim i pewnie wielu innych osob za swietny opis jak zostac fotografem w uk. To rzadkosc że ktos opisuje foto biznes a tym bardziej Polak bo wiemy chyba oboje że za malo sobie pomagamy w uk.
Anyway mam problem ze zrobieniem swojej strony na fb.
Stronka jest juz live i zaznaczylem że może byc widoczna w search. Robilem to wczoraj to może trzeba poczekac az fb zrobi update 'a mojej strony….
Chyba najwazniejszy że strona nie jest widoczna w Google czy innych wyszukiwarkach plus czy ma Pan jakieś porady dotyczace Facebook?
Przez najblizsze dni bede wgrywal zdjecia na fb to zapraszam do monitorowania postepow 😉
Mam tez pytania dotyczace wystawiania rachunku za np. komercyjne zdjecia dla firmy – co znajduje sie na takim rachunku – chcialbym zrobic takie dla klientow.
Jak odbywa sie z reguly kontakt klientow i o co pytaja, jakie szczegoly sa omawiane najczesciej, czy zawsze nalezy pobrac zaliczke a jeśli nie to czy jest ryzyko że nas nie wystawia?
Mysle że chwilowo wystarczy, jedynie fb problem jest dosc pilny, reszta moze poczekac….
Renata
sty 22, 2017 -
Witam Panie Piotrze ?
Fotografia to zawsze było moje hobby ale zostało odłożone na polke na wiele lat, na codzien zajmuje się zupełnie czymś innym co sprawiło żeby wrócić do fotografii, kończę roczna szkole, bo przecież wiedzy nigdy za mało, i nie przestaje robić zdjęć- głównie dzieci począwszy od newborn do dość dużych dzieciaków, zrobiłam kilka sesji dla par ale jestem zdeterminowana w kierunku weddings! To duże wyzwanie zwłaszcza ze nie robiłam tego wcześniej wiec zdecydowałam się na 2 workshops w celu budowania swojego porfolio..ale workshop to nie to samo jak Real weddings..i teraz pytanie jak zdobyć doświadczenie jako second shooter, wiem ze można pytać itd ale może Pan coś wie o jakich sprawdzonych firmach które oferują taki Experience ?
Dziękuje
Piotr Budakiewicz
sty 23, 2017 -
Hej Renata. Trudno doradzić coś sensownego. Nie ma chyba konkretnych miejsc edukacyjnych dla fotografów ślubnych w UK – przynajmniej ja nie znam. Trudno jest zdobyć doświadczenie w fotografowaniu ślubów. Co prawda, obecnie co drugi fotograf prowadzi warsztaty – to chyba taka moda albo po prostu odskocznia od fotografowania wesel – ale nie są to tanie imprezy.
Moją przygodę z fotografią ślubną w Anglii zaczynałem od fotografowania przyjęć weselnych znajomych. Robiłem to za przysłowiową flaszkę i kilka funtów. Traktowałem to jako poligon, zwłaszcza do robienia zdjęć z lampą błyskową. Pomagała mi świadomość, że nie jest to profesjonalne zlecenie ale przysługa dla ludzi, którzy nie chcą wydawać pieniędzy na zdjęcia ślubne. Nie było ciśnienia i mogłem eksperymentować. Taką metodę startu polecałbym każdemu początkującemu fotografowi w Wielkiej Brytanii czy Polsce. Uważam, że szybciej uczy się na własnych błędach.
Praca jako drugi fotograf ma wiele plusów i w żadnym wypadku nie chcę odradzać tego sposobu ale z mojego punktu widzenia second shooter daje dobrą szansę aby podglądać jak pracują inni fotografowie. Oczywiście trudno jest od nich wyciągnąć więcej aniżeli samo podejście i styl pracy bo podczas ślubu mają oni swoją robotę do zrobienia.
Jak znaleźć oferty jako second shooter? Wart szukać fora i strony community dla fotografów ślubnych w Twoim regionie i oferować swoją pomoc. Na Facebooku jest grupa Polskich Fotografów w UK gdzie można dać o sobie znać. Przede wszystkim jednak samemu fotografować imprezy, koncerty, wydarzenia i nie tylko te na wolnym powietrzu ale szukać miejsc z trudnym oświetleniem: kościoły, katedry, sale koncertowe. W ten sposób uczyć się, poznawać swoje możliwości i posiadanego sprzętu foto. Nabrać pewności siebie i rzucić się na głęboką wodę – fotografować ślub samemu! Mam nadzieje, że chociaż trochę pomogę w kwestii jak zdobyć doświadczenie jako fotograf ślubny w Anglii. Życzę wytrwałości i powodzenia i dziękuje za odwiedziny.
ROMAN
lut 7, 2017 -
Witaj Piotrze, serdeczne dzięki za poświęcony czas i napisanie tego postu z poradami, ewidentnie był potrzebny bo choć ma już dwa lata to widać po komentarzach iż jest wciąż na czasie 🙂 Napisałeś „Fotografuje w Anglii już 6 rok i przez pierwsze 4 lata było to tylko dodatkowe zajęcie oprócz full time pracy.” Czy mógłbyś nieco rozwinąć temat jak to jest, jeśli wyjeżdżając masz na oku jakąś pracę na pełny etat a dodatkowo chcesz zająć się fotografią jako dodatkowym zajęciem zanim nabierzesz przysłowiowego wiatru w żagle. Czy pracując na etacie w 'fabryce/sklepie/gdziekolwiek’ i zakładając firmę jako fotograf samozatrudniający się będziesz zobligowany do płacenia faktycznie tak wielkich podatków? cytuję „Druga sprawa jest taka, że w UK płaci się bardzo wysokie podatki jeśli ma się dwie prace. Tak jak w Twoim przypadku firma + fotografia oznacza podatek nawet do 50%”
Rozumiem, że chcąc być od początku uczciwym i płacić podatki jak się należy w zasadzie jedno wyklucza drugie tzn. etat vs samozatrudnienie, wtedy pozostaje pracować na etacie i robić zdjęcia tak jak wspominałeś za przysłowiową flaszkę czy są jakieś inne legalne wyjścia np. drugi fotograf… ale wtedy na jakich zasadach?
Czy z perspektywy czasu to co napisałeś jakiś czas temu o napływie fotografów z Polski do UK jest z Twojego punktu widzenia odczuwalne np. w Peterborough?
I chyba najciekawsze pytanie, które pewnie wiele osób (tutaj w Polsce) sobie zadaje. Jak uważasz, czy w obliczu nadchodzącego Brexitu, Twoim zdaniem warto w tej chwili wyjeżdżać i zakładać firmę fotograficzną jako samozatrudniający się? Pytania może i częściowo trudne, bądź niewygodne ale mam nadzieję, że się do nich ustosunkujesz.
Btw. masz bardzo fajne studio, ciasne ale własne i widać że jest wszystko czego potrzeba w takim studio 🙂
Pozdrawiam serdecznie,
Roman
Piotr Budakiewicz
lut 22, 2017 -
Witaj Roman. Kiedy przyjechałem do UK to jedynie mogłem pomarzyć o pracy fotografa. Mieszkam w Anglii już 12 lat i bardzo zmienił się krajobraz. Na samym początku dosłownie trzeba było przecierać szlaki i pokazać tubylcom, że Polacy nie gryzą. Teraz jest zupełnie inaczej bo docenia się fachowców z Polski – fotografów również. Co do podatków z fotografii i pracy na pełny etat to tak to wyglądało wcześniej. Przyznam szczerze, że nie orientuje się jak to wygląda w chwili obecnej. Zakładając jednak działalność masz 3 miesiące na jej sformalizowanie.
Czy dalej trwa najazd polskich fotografów do UK – o tak zdecydowanie. Chyba najbardziej cierpią fotografowie w Londynie. Nawet lokalnie co chwilę widzę nowe profile „photography” na FB. Obecnie dochodzi do tego nowe zjawisko „ja tez będę fotografem” – ludzie których znam od kilku dobrych lat decydują się na pracę fotografa bo przecież to dobra kasa i tylko robisz zdjęcia. Jest takich kilku nawet w Peterborough. Ciekawe zjawisko ale coż każdy przecież chce żyć. Jak pewnie wiesz, że czas na rynku ma swoje znaczenie i dlatego pochwalić się mogę, że duża większość moich klientów na usługi foto pochodzi z polecenia.
Brexit dla fotografów – coż fotograf czy inny zawód będzie miał utrudnione życie. Wciąż mówi się o tym, że po Brexicie problemy mogą mieć osoby, które mieszkają w Anglii od niedawna. Tak więc osoby które przyjechały w ostatnich latach mogę mieć komplikacje w stosunku do ich pobytu na wyspach.
ROMAN
lut 27, 2017 -
Dziękuję za odpowiedź i poświęcony czas, najbardziej interesowała mnie pierwsza część pytań na które nie możesz odpowiedzieć i kwestia dodatkowej pracy jako drugiego fotografa. Wiadomo, jak nie potrzebujesz takich informacji to nie siedzisz w temacie i nie zaprzątasz sobie tym głowy. Jeśli planujesz jeszcze ten temat rozwinąć to uważam iż te kwestie są interesujące dla wielu osób. Wiadomo, że markę buduje się latami a najlepszą reklamą jest polecenie przez zadowolonych klientów.
Raz jeszcze dzięki za odpowiedź. Życzę Ci wszystkiego najlepszego, wielu owocnych zleceń, no i… dobrego światła 🙂
Marcin
maj 15, 2017 -
Czytałem blog, bardzo fajnie wszystko opisane, sam mam zamiar zacząć przygodę z fotografią w UK. Niestety rynek w PL jest mocno zepsuty, stąd moja decyzja o przyjeździe tutaj. Oczywiście nie znam realiów tutejszych, aczkolwiek Pana blog trochę mi je przybliżył. Jak to natomiast wygląda cenowo? Jaki są realne stawki za usługi foto? Ślub, wesele, zdjęcia plenerowe? Czy rynek rządzi się tymi samymi prawami jak w PL, ze im mniej tym większe wzięcie, czy raczej stawia się tu na jakość i doświadczenie jak w wielu innych zawodach? Pozdrawiam.
P.S. i ostatni news jak znalazłem na jednym z portali (nie będę tutaj przytaczał nazwy)
„Witam,
Wlasnie zaczynam kariere jako fotograf slubny i chcialbym zaoferowac swoja usluge bezplatnie, aby moc pozyskac wiecej doswiadczenia oraz zbudowac swoje portfolio.
Nie moge tobie zagwarantowac najlepszej jakosci rezultatow, jednakze posiadam profesjonalny sprzet oraz odpowiednia wiedze. Jestem wiec przekonany ze moge przygotowac reportaz dobrej jakosci. Moja oferta moze byc odpowiednia dla kogos kto nie posiada wystarczajaco pieniedzy aby zatrudnic wysokiej klasy fotografa, jednakze bylby zadowolony z dobrego zestawu zdjec. Jezeli masz jakiekolwiek pytania mozesz sie ze mna skontaktowac poprzez tel lub email.
Dziekuje”
Na mnie tego typu ogłoszenia działają jak płachta na byka, dzięki takim ogłoszeniom polski rynek jest właśnie zepsuty. Jedni powiedzą, no ale jak zdobyć doświadczenie? Bardzo prosta sprawa, można działać jako drugi fotograf, za darmo lub robić zdjęcia u znajomych na weselach. Dla chcącego nic trudnego.
Piotr Budakiewicz
maj 29, 2017 -
Hej Marcin. Trudne pytanie, zwłaszcza w okresie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. Rynek fotograficzny w Anglii jest zdecydowanie inny. Cenowo wydawać może się bardziej atrakcyjny ale jeśli doliczysz koszt życia, utrzymania, prowadzenia biznesu to trzeba się „nafotgrafować” aby żyć tylko z fotografii. Doświadczenie a raczej portfolio będzie z pewnością przydatne ale staraj się w nim pokazywać również angielskie pary, modeli. Wesela różnią się od tych w Polsce, sesje ślubne zazwyczaj wykonywane są w dniu ślubu i trwają około 30 minut. Poza tym to chyba nie wiele się różni. Mniej tańczenia czasami jest a więcej rozmawiania i wygłupiania się. Też zależy od towarzystwa. Ja kocham angielskie wesela za dekoracje, pomysły, samochody. Coraz więcej młodych ludzi decyduje się na śluby na zwykłej polanie, starej stodole po remoncie. Zobaczyć można bańki na mleko jakie pamiętam kiedy jeździłem na wieś do mojej babci.
Co do cen i zarobków fotografa ślubnego w Anglii to wacha się to w okolicach £1000 w zależności od rejonu. Londyn oczywiście jest najdroższy i trzeba zapłacić więcej. Ja mieszkam w Peterborough i ceny fotografów ślubnych tutaj są często poniżej £1000 ale nie ma fajnych miejsc ślubnych dlatego trzeba podróżować. Koszt reklamy jest dużo wyższy w UK i muszę to z przykrością stwierdzić, że rynek się również zapycha. Współczuje parom, które przechodzą przez proces wyszukiwania fotografa ślubnego. Jest ich naprawdę wielu począwszy od £300 za cały dzień. Jakoś trzeba w sumie zacząć i zgadzam się, że praca jako drugi fotograf to lepsze rozwiązanie aniżeli takie uczenie się na czyimś weselu. Powodzenia.
Marcin
sie 5, 2017 -
Dziękuję Piotrze za odpowiedź, na szczęście mam też inne zajęcie dochodowe, więc fotografię potraktuję jako dodatkowy zarobek a Tobię życzę jak najwięcej płatnych klapnięć migawki 😉 Pozdrawiam. Marcin
Paweł
wrz 1, 2017 -
Witam,
Sam powoli wchodzę w ten biznes i orientuję się po kolei co i jak. Teraz jestem na etapie – umowa.
Postanowiłem zapytać Ciebie jako bardziej doświadczonego kolegi z branży jak wygląda umowa pomiędzy fotografem, a klientem w UK. Czy może jak masz polskich klientów to umowę spisujecie po polsku. Co musi być zawarte w takiej umowie? Przeglądałem różne strony i coś tam piszą, ale nadal nie do końca wiem jak to ma wyglądać. Czy może masz jakieś wzory do wykorzystania które mógłbyś udostępnić. Pozdrawiam Paweł
Piotr Budakiewicz
wrz 25, 2017 -
Umowa z fotografem w Anglii powinna być spisana po angielsku. W razie jakichkolwiek problemów obu stronom będzie łatwiej dochodzić swoich praw. Pomimo tego, że fotograf w UK ma o wiele łatwiej i teoretycznie każdy dokument jest akceptowany to umowa fotograf klient w języku angielskim będzie o wiele praktyczniejsza. Problem może pojawić się kiedy klient chce skorzystać z usług polskiego fotografa w UK i nie zna języka angielskiego. Osobiście nie podpisałbym czegoś, czego nie rozumiem i myśle, że możesz mieć problem z umową po polsku w niektórych przypadkach. Moja propozycja to umowa z fotografem w dwóch językach – polskim i angielskim. To będzie chyba najlepsze rozwiązanie.
Co powinna zawierać umowa z fotografem – przede wszystkim warunki usługi fotograficznej i płatności, formę w jakiej klient otrzyma zdjęcia i kiedy. Ja mam na swoje umowie foto również limity odpowiedzialności czyli ile otrzymają odszkodowania w przypadku kiedy fotograf nie będzie w stanie wykonać usługi i kiedy będzie mógł ubiegać się o odszkodowanie. Koniecznie zaznacz do kiedy płatność musi być uregulowana i ile wynosi depozyt – jeśli chodzi o zapłatę depozytu fotografowi ważne jest również aby wspomnieć, że jest on bezwrotny – oczywiście jeśli decydujesz się na takie warunki.
Skąd wziąć wzór umowy z fotografem – wzoru umowy z fotografem szukałbym w internecie. Jest wiele szablonów które musisz dostosować do swoich warunków jakie oferujesz w swoim serwisie fotograficznym. Znajdziesz wiele przykładów umowy z fotografem po angielsku jak i po polsku. Mam nadzieje, że coś pomogłem. Życzę powodzenie w zmaganiu się z rynkiem fotograficznym w Wielkiej Brytanii i dziękuje za odwiedziny.
Anetta
paź 7, 2017 -
Swietny artykul i bardzo pomocny,ale zabraklo mi cennika w sensie jak sie do tego zabrac,jak ustalac ceny. Pozdrawiam.
Michal
paź 20, 2017 -
Przypadkiem trafilem na Pana strone i odrazu mi sie spodobala 🙂 sam zauwazylem w moim miescie ze polskich fotografow przybywa ale byc moze zamieszanie zwiazne z Brexitem troszke spowolni ten trend. Mam takie pytanko – czy prowadzi Pan jakies warsztaty (no bo skoro modne…) albo czy bylaby mozliwosc podpatrzenia mistrza przy pracy w celu podszkolenia sie ? Pozdrawiam
Piotr Budakiewicz
lis 20, 2017 -
Pozdrawiam polskiego fotografa w Anglii i dziękuje za odwiedziny! Myśle podobnie jeśli chodzi wpływ Brexitu na polskich fotografów przyjeżdżających do Anglii. Troszkę utnie się swoboda poruszania. Zauważam, że wiele osób próbuje prowadzić dwa biznesy foto: w UK i w Polsce. Jeśli Anglia zamknie granice to pewnie nie będzie się to już opłacało. Czas pokaże.
Jeśli chodzi o warsztaty fotograficzne, które są tak bardzo popularne to niestety ale nie jestem aż takim cool fotografem. W sumie brak czasu, a może brak czasu dlatego, że nie robię warsztatów dla fotografów. Może kiedyś w przyszłości. Pozdrawiam.
Artur
lut 21, 2018 -
Panie Piotrze, piszę do Pana w związku z przeczytanym blogiem dot. fotografowania w UK. Ja co prawda zajmuje się filmem ślubnym w Polsce, mam zlecenia, ale chciałby doświadczyć czegoś nowego. Miałbym następujące pytania:
– Gdzie najlepiej zacząć poszukiwania klientów na wyspach?
– Czy koniecznym jest stały pobyt? Miałbym możliwość stworzenia punktu kontaktowego na miejscu, a sam
bym przybywał na czas realizacji ujęć.
– Czy portfolio stworzone w oparciu o Polskie śluby daje szanse na podjęcie współpracy, czy koniecznym jest
posiadanie filmów zrealizowanych w stylu przyjętym w UK?
Pozdrawiam, Artur
Pozdrawiam Iza
mar 28, 2018 -
Czytając Pana artykuł „Jak zostać fotografem w Wielkiej Brytanii ” nasuwa mi się jedno pytanie czy osoby zainteresowane sesją zdjęciową ( głównie sesją dziecięcą, rodzinną w studio) powinny podpisać jakąś zgodę/ umowę np na udostępnianie zdj, warunki sesji zdjęciowej? czy w uk praktykuje się taka formę ? Jeśli tak to bardzo proszę o rade i pomoc co najlepiej uwzględnić w takim dokumencie. Od jakiegoś czasu myśle o założeniu własnego studia więc chciałabym się wcześniej jak najlepiej przygotować .
Monika
mar 28, 2018 -
Wspanialy artykul. Dziekuje.
Iwona
paź 8, 2018 -
Witam, czy ktos wie jaki poziom fotografii tzw level trzeba miec ukonczony, aby otworzyc wlasna dzialalnosc w UK? Pozdrawiam.
Karolina
paź 12, 2018 -
Dobry wieczór. Panie Piotrze, ostatnio czytałam pana artykuł na blogu o fotografii, jak to wygląda i jakie ma pan wskazówki dla początkujących. Ja również od młodych lat pasjonuje się robieniem zdjęć. Czuję, że właśnie to może być to, co dla mnie było by najlepsze w życiu. Mieszkam w UK od prawie 5 lat i codzienność życia dała mi trochę do zapomnienia o fotografii, ale ostatnio wzięłam do ręki aparat i tak mnie to nakręciło, że zapomniałam o istnieniu 🙂 chciała bym, aby ktoś taki, jak pan-profesjonalny fotograf poradził mi, co mogę z tym dalej zrobić? Czy w UK są kursy fotografii, gdzie można szukać dobrego źródła nauki o tym, bo chciała bym się wiele o tym nauczyć, żeby ktoś pokazał mi, jak to jest tak naprawdę i doświadczył mnie w tym kierunku. Jak zacząć tutaj na wyspach przygodę z aparatem? Pozdrawiam 🙂